Jak wszyscy wiedzą, mamy małych dzieci szaleją na punkcie swoich pociech. Potrafią cały czas rozmawiać tylko o nich, tysiąc razy dziennie całować brzuszek, nosek i pupkę, zachwycać się nawet kupką. Mimo zmęczenia wstają w nocy, utulają, karmią, przewijają.
Choć niezbyt wyspane, stroją dzidzię w ładne ciuszki i wychodzą na spacerki. Z zachwytem patrzą, jak bobo rusza rączką, kopie nóżką, a nawet jak śpi.
Współcześni świadomi tatowie niewiele ustępują mamom. Nie mogą wprawdzie karmić swoich dzieci piersią, nad czym niektórzy ubolewają, ale butelką - owszem. W kąpaniu i dynamicznych zabawach mogą być lepsi od mam. Podobnie jak one mogą zmieniać bobasom pieluszki, także wielorazowe. Są w stanie analizować konsystencję kupki. Dobieranie ubranek może nie jest ich najmocniejszą stroną, ale z czasem każdy zaangażowany tata nauczy się, czym różni się bodziak od pajaca i rampersa. Gdy już wyjdą na spacer, dumnie pchają wózek i nie ma cwaniaka, który by nie zszedł im z drogi.
Tak, świadomi tatowie w niczym nie ustępują mamom. A przy tym wszystkim, w dodatku, jeszcze pamiętają o seksie :-P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz