środa, 26 października 2011

Godzinka nienawiści

Nagle wylądowałam w epicentrum. A miał to być spokojny wieczór. "Tu nie ma spokojnych wieczorów". Jedno z nielicznych stwierdzeń, na które obie strony się zgodzą, o ironio.
Zgłębiam, czym jest agresja.
Przecież nie trzeba uderzyć kogoś w twarz. Słowo wystarczy.
Czasem wystarczy słowo wypowiedziane w rzekomo dobrym celu, ale totalnie odbierające wolność i podmiotowość.
Potrzeba kontroli wynika z lęku, a lęk to druga strona agresji. Nieustanne kontrolowanie innych może zamienić ich życie w piekło.
Chowanie się za maską ofiary - czy to nie wyrafinowana forma agresji? Wykrzywia się obraz innych, tych katów. Wykrzywia się historię, przeżywając tylko własną krzywdę, i obraz samego siebie. Maska ofiary wyzwala poczucie krzywdy i usprawiedliwia zemstę.
Agresja sprawia, że mówi się szybciej niż myśli. Kto by podejrzewał, że wulgarne słowa wypłyną z ust tej kulturalnej osoby? Nikt z zewnątrz. A i ta osoba nie pamięta, by coś takiego mówiła. A jednak ktoś to usłyszał.
Wystarczy.
Niczyja "najmojsza" racja mnie nie przekonuje, dopóki jesteśmy w układzie kat-ofiara.
Naprawdę nie da się inaczej? Niektórzy potrafią.

5 komentarzy:

  1. ej spoko, to obserwacje spomiędzy młota i kowadła ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. rozmyślałam ostatnio o tym, jak wiele osób - a szczególnie kobiet - stosuje passive-agressive, ale widzę, że Ty znalazłaś się w sytuacji zupełnie jawnej agressive. sama nie wiem, co gorsze :-(

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech, chciałam napisać ogólnie, żeby nie obsmarowywać, a wyszło chyba trochę niejasno ;) uspokajam, że nic mi się nie stało - nie uczestniczyłam w konflikcie jako strona ;) więc jeśli doświadczyłam jakiejś agresji, to był to mały odprysk. choć się zdenerwowałam, bo nie lubię, jak ludzie się kłócą, zwłaszcza gdy nie umieją tego robić.

    OdpowiedzUsuń
  4. A co gorsze, pasywna czy zwykła - obie be. Ale pasywna chyba gorsza, bo trudno na nią sensownie odpowiedzieć... jak ktoś jawnie agresywny, to człowiek po prostu się broni w ten czy inny sposób. a jak ktoś pasywny, to przepraszam - może coś z tobą nie tak, widzisz agresję gdzieś, gdzie jej nie ma ;P

    OdpowiedzUsuń