piątek, 1 lutego 2013

Dwa sny

By wrzucić tu pierwszy, zainspirowała mnie Emma swoim wpisem o drzewie.

Halo, tu brzoza


Staje mi przed oczami drzewo. Najpierw duże, rozłożyste, z zielonymi liśćmi, może dąb. Po chwili jednak pojawia się brzoza. Obrazy przez chwilę się przeplatają, ale ostatecznie brzoza zostaje. Jej pień jest bardzo wysoki. Widzę z bliska czarne łuski kory i gładką jak skóra biel, od spodu różowawą,w ledwo widoczne paseczki. Ta biel oznacza śmierć. Patrzę z dołu, pień zdaje się rosnąć przed moimi oczami i sięgać coraz wyżej, prawie do nieba. Tak jakby uciekał od ziemi.
Korzenie brzozy sięgają głęboko w ziemię i wypijają z niej soki, odżywiają się. To wspaniałe doświadczenie czerpania. Brzoza ma liście, ale to tylko kilka gałęzi, gdzieś wysoko. Nie widzę drzewa w całości, raczej pień i to, co można zobaczyć z jego perspektywy.
Brzoza rośnie w lesie, ale wokół niej rozciąga się wolna przestrzeń - niewielka, ale znacząca. Brzoza jest osobno. Nie ma na niej ptaków ani nie przychodzą zwierzęta.
Wewnętrznie zamrożona jak Biała Czarownica z Narnii.

Istambuł

Przyśnił mi się bajecznie kolorowy i znany. Inny niż ten, który widziałam na jawie, ale we śnie byłam przekonana, że to właśnie tu.
(Maarta, byliście tam z nami ;))
Tęsknię do podróży bez planu, w zaskakujące i nowe miejsce.
A Istambuł przyśnił mi się po obejrzeniu u Włóczykijki tych zdjęć (zwłaszcza to pierwsze, bardzo słoneczne, oddaje kolory mojego miasta ze snu).

8 komentarzy:

  1. no proszę, oto dowód na to, że drzewa potrafią wędrować :))

    myślę, że to drzewo przygotowuje się do kwitnienia. ono teraz czerpie soki z ziemi i nieba. może zbyt dużo tych soków straciło i teraz musi uzupełnić braki?


    niedawno wyczytałam u Olgi Tokarczuk, że dość długo śledziła pewną stronę internetową, na której ludzie z całego świata opisywali swoje sny. okazało się, że pewne motywy danej nocy pojawiały się u większości użytkowników tego portalu! dziwna sprawa z tymi snami.

    a mi się ostatnio nie śni :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pozytywnie mnie natchnęłaś ;) mam nadzieję, że tak właśnie jest.
      to by potwierdzało teorię junga, ciekawe :)
      a ja mam takie okresy, że w ogóle nie pamiętam snów, a znów jak mi się zaczną śnić fabularne sny, to seriami ;)

      Usuń
  2. Ja się snów nieco obawiam... Na studiach zrobiłam sobie doświadczenie małe i po usłyszeniu co zalecał swym pacjentom Freud, każdego ranka siadałam przed komputerem i spisywałam sny... Mnie śnią się głównie jakieś dziwne wielkie domy i wydarzenie w różnych bliskich mi miastach, bez zupełnego związku czasu i przestrzeni. Notowałam z zapałem, który wystarczył na dwa, trzy tygodnie, potem mi już zbrzydła ta względna paplaninia:)
    Jak to bywa w życiu, zostawiłam to, a potem znalazłam przypadkiem za rok...I byłam w szoku!!!!
    Sny się spełniły. Niektóre moje sny oznaczały przyszłość! Jasne, są one też reakcją psychiki na wydarzenia w naszym życiu, czasem tez ukrytymi pragnieniami itp. Ale tych nie mogłam przewidzieć na podstawie moich doświadczeń, przyśniły mi się, a potem spełniły, ot co!
    Tymczasem Istambuł nie śni mi się w ogóle:) Jak już to zawsze niezmiennie i równie słonecznie- Kraków:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o rany, ciary przechodzą, ja na szczęście nie mam takich niesamowitych historii :) (oprócz jednej, naciąganej...)

      Usuń
  3. Polskie wybrzeże ma coś z Istambułu?

    a chciałabym zlokalizować jedną lokalizację ze pięknego snu, może to zachęta do przeprowadzki w czystsze miejsce - spokojne morze albo ocean, potężny las, chyba iglasty schodzący aż do skarpy przy brzegu, plaża bardzo mała, przez las przedzierał się człowiek z dużym psem. Tak wygląda Norwegia, może Kanada?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to zdecydowanie nie było polskie wybrzeże ;)
      ale w tym śnie pojawił się motyw, że to Ty długo spałaś, a ja chciałam dużo zwiedzać, może odreagowałam nasze lenistwo ;)
      Twój sen też wygląda fajnie :) Też mi się kojarzy skandynawsko, kanadyjsko (może wyspa księcia edwarda?). ale nie wyjeżdżacie nigdzie? ;)

      Usuń
  4. mi sie snia same koszmary ostatnio, zazdrosze milej przygody we snie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :( nie lubię tego. zły sen potrafi mi zepsuć humor na pół dnia :( dobrych snów zatem!

      Usuń