Niewygodny rodzic jest wtedy, kiedy mówi nie. W reakcji można powiedzieć złorzeczący psalm.
Chcę, żebyś umarła.
Chcę, żeby cię nie było.
Chcę cię tu zostawić (wyjedziemy z tatusiem, a ciebie zostawimy).
Chcę, żebyś umarła z głodu.
Chcę cię kopnąć w szyję.
Chcę, żebyś miała głowę odwróconą do tyłu.
Chcę, żebyś była kawałkiem drewna, zawiozę cię do tartaku.
Chcę cię całą zakopać w piasku.
Chcę cię wrzucić do wody i utopić.
Chcę, żeby porwał was wiatr.
Ześlę na was wojnę.
Chcesz umrzeć?
***
Już wiem, skąd wzięła się książka "Morderstwa przedszkolaka", co było inspiracją "Dziecka Rosemary" i postaci Stewie'go w "Family Guy'u".
Ale ulga, a ja juz myslalam, ze cos nie tak jest z moim Synem ;) Smierci nam jeszcze nie zyczyl, ale podpalic, wysylac na ksiezyc, zostawiac czy zawozic do ciemnego lasu to mu sie zdarzylo ;)
OdpowiedzUsuńPS. Uwielbiam Stewiego!!!
U nas jest nieustannie w użytku: ,,Wyrzucę cię na złom", lub ,,do śmietnika"...
OdpowiedzUsuńtrudne to chwile, ale złość dziecka mija :*
OdpowiedzUsuńDzięki Dziewczyny :* miałam cichą nadzieję, że nie jesteśmy jedyni ;)
OdpowiedzUsuńpewnie, że nie... moja obecnie 23 letnia córka wspomina swoje dni nienawiści do rodziców ze wstydem i żalem
Usuńkiss
o, nie wiedziałam, że masz taką dorosłą córkę ;)
Usuńja myślę, że u 3-latka to nie tyle nienawiść, co właśnie złość, która nie potrafi znaleźć innego ujścia.
co jednak nie zmienia faktu, że bez łapania dystansu byłoby ciężko tego słuchać ;) i tak zresztą jest ;)
dokładnie złość :) na szczęście to mija :* a miłość jest wielka :)
Usuńdziękuję za Twoje pozytywne, zdystansowane spojrzenie :) bardzo pomaga **
Usuńa cha! czyli takie tekst leci od dziecka? bo już sie pogubiłam!
OdpowiedzUsuńznaczy się, wszystko przede mną hahahahaha.
nie usłyszałam jeszcze żadnego z tych tekstów :)
od dziecka ;) chociaż zazwyczaj wybiera jeden ;)
Usuńwiesz co, może nie usłyszysz. nie jest powiedziane, że każde dziecko w taki sposób wyraża złość. no ale my mamy teraz taki etap.
Bardzo pożyteczny psalm. Złość nie powinna zostać stłumiona, nie powinna zalegać w środku i puchnąć...
OdpowiedzUsuńTak, dziękuję :)
UsuńEh, trudne jest rodzicielstwo, dużo trzeba mieć siły i dystansu. Wszystko (tak całkiem wszystko) przede mną:)
OdpowiedzUsuńto było trudne. chyba teraz widzę, że zapomniałam wtedy o tym, że skoro Jerz mówi takie rzeczy, to jest mu o wiele trudniej niż mnie. Dystans i gotowość bycia dla drugiego, potrzebne ;)
Usuń