poniedziałek, 18 sierpnia 2014

Człowiek mały, a "kocham" takie wielkie

Był taki czas, że dużo trudnych słów słyszałam od Jerza. Więc gdy teraz mówi, że kocha, wiem, że mówi to, bo kocha. Nie dlatego, że tak bardzo chcę to usłyszeć. Nie dlatego, że to zaspokaja jakąś moją potrzebę, daje wiarę w rodzicielskie kompetencje. Po prostu dlatego, że kocha.

- Kocham cię.
- A ja kocham cię i lubię.
- Też cię kocham i lubię. Kocham cię bardzo.
- A ja kocham cię bardziej.
- Kocham cię najbardziej na świecie.
- A ja kocham cię jak na świecie i w niebie. 
- Też cię kocham jak na świecie i w niebie. Kocham cię bardzo, bardzo!
- A ja kocham cię jak Pan Bóg.

Jak go przelicytować?

Amen :)

9 komentarzy:

  1. haha! Dobry jest!
    Ja ostatnio na moje "kocham cie bardzo mocno", uslyszalam "kocham cie za bardzo" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas to padło wczoraj, jak sięzapędził w licytacji ;)

      Usuń
  2. u nas trudne słowa na tapecie. wszystko jest głupie i niemiłe, często jest "nie lubię cię", ale zdarza się jak dziś " ja kocham cię bardziej" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to życzę Ci więcej dystansu niż ja miałam do słuchania tych trudnych słów. i obyście szybko przez to przeszli. cudnie usłyszeć "kocham cię" po tylu "nie lubię cię". uściski!

      Usuń
  3. hahahahahahahaha :)
    pięknie! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. cudnie słyszeć takie słowa od dziecka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cudnie, przyjemnie, pięknie :) a z perspektywy bardzo sobie cenię i tamten trudniejszy czas ;)

    OdpowiedzUsuń